Miał 56 lat, kiedy nas opuścił po długiej walce z ciężką chorobą. Choć nie ukończył żadnych studiów, stworzył największą firmę na świecie. Obdarzony ogromną charyzmą wizjoner – wyznaczył kierunek, w jakim podążają setki milionów klientów na całym świecie i zmienił sposób w jaki korzystamy z komputerów i telefonów. Miał miliony wiernych fanów, niemal wyznawców i równie wielu zagorzałych przeciwników. Trudno powiedzieć, czy naprawdę wiedział lepiej, czego oczekują klienci, czy tylko potrafił wmówić ludziom nowe potrzeby. Jedno jest pewne: miliony ludzi korzystający z komputerów, telefonów, tabletów oddają dziś hołd geniuszowi wielkiego umysłu.
Notes Wydawniczy nr 10/2011